Najczęstsze błędy podczas stosowania diety dr Dąbrowskiej i jak ich unikać
Jednym z błędów jest brak przygotowania żywieniowego do postu (wejście w post "z marszu")
Nasza codzienna dieta najczęściej obfituje w żywność wysokoprzetworzoną, cukier i tłuszcze. Spożywamy posiłki które lubimy lub szybko przygotujemy.
Rozpoczęcie diety bez przygotowania i zmiany nawyków żywieniowych skutkuje nieprzyjemnymi objawami. Na początku diety może wystąpić ból głowy, senność, ospałość i rozdrażnienie. Bardzo często są to skutki odstawienne oraz objawy oczyszczania organizmu. Mogą one zniechęcać do kontynuacji diety.
Warto więc 1-2 tygodnie przed planowaną dietą stopniowo eliminować produkty wysokoprzytworzone, cukier, alkohol, kawę i mięso. Wprowadzamy natomiast więcej warzyw, owoców, pełnoziarniste produkty oraz kiszonki. Takie zmiany stopniowo wprowadzą organizm w stan oczyszczania.
Kolejnym błędem jest niewłaściwy dobór produktów
Wiele osób nie zna dokładnie listy dozwolonych produktów, więc spożywa warzyw i owoców o wysokim indeksie glikemicznym (np. banany, winogrona, suszone owoce, gotowane fasolki szparagowe, ciecierzycę) w zbyt dużych ilościach lub sięganie po warzywa skrobiowe (ziemniaki, bataty).
Narażamy nasz organizm na wahania poziomu cukru we krwi, napady głodu, brak stanu ketozy (który jest kluczowy dla procesu autofagii i oczyszczania) oraz spowolnienie utraty wagi.
Dietę dr Dąbrowskiej prowadzimy poprawnie z dozwolonej listy produktów lub wcale. Podstawą są warzywa niskoskrobiowe: wszystkie rodzaje kapusty, sałaty, szpinak, jarmuż, cukinia, papryka, brokuły, kalafior, cebula, czosnek, por, seler naciowy, korzeniowy, rzodkiewka, a z owoców głównie jabłka, grejpfruty, cytryny i jagody w niewielkich ilościach.
Kolejnym błędem jest niedostateczne nawodnienie
W czasie postu organizm intensywnie pozbywa się toksyn więc woda jest do tego procesu niezbędna.
Picie zbyt małej ilości płynów prowadzi do nasilenia objawów kryzysu ozdrowieńczego (bóle głowy, osłabienie), zaparć czy problemy z nerkami.
Podczas diety należy pić 2-3 litry płynów dziennie. Pijemy głównie wodę (najlepiej ciepłą lub letnią), herbaty ziołowe (np. pokrzywa, skrzyp, mięta) i soki warzywne wytłoczone własnoręcznie (np. z kapusty, selera naciowego, marchwi i jabłka).
W czasie diety chcemy od razu dużych zmian, więc zbyt intensywnie ćwiczymy Uprawianie intensywnych sportów (siłownia, bieganie na długie dystanse, morsowanie) podczas trwania postu powoduje wyczerpanie, osłabienie, zawroty głowy, zwiększone ryzyko kontuzji. Sport musi być dobrany odpowiednio do naszej kondycji. Jeżeli codziennie uprawiamy sport, morsujemy i biegamy to oczywiście na diecie taka aktywność może pozostać.
Aktywność na diecie jest niezbędna i spacery, joga, stretching, jazda na rowerze rekreacyjna to świetny pomysł. Słuchaj więc swojego ciała – jeśli czujesz się zmęczony, odpocznij.
Nieprawidłowe wyjście z postu
To NAJCZĘSTSZY I NAJGROŹNIEJSZY BŁĄD. Nagłe powrót do starego sposobu odżywiania po zakończeniu postu.
Nasz przewód pokarmowy po okresie postu musi stopniowo się rozkręcać. Zjedzenie od razu po diecie dania ciężkostrawnego lub tłustego może powadzić do gwałtownych problemów trawiennych, efektu jo-jo a konsekwencją jest zaprzepaszczenie korzyści zdrowotnych.
Bardzo ważne jest poprawne wychodzenie podzielone na poszczególne fazy. Faza wychodzenia powinna trwać przynajmniej tyle, ile trwał sam post (a najlepiej dłużej!).
Stopniowo wprowadzaj nowe produkty: Zacznij od dodania produktów białkowych (jogurt naturalny, kefir, jajko na miękko), później wprowadzaj kasze (jęczmienna, gryczana), pełnoziarniste pieczywo, a na końcu ryby i chude mięso.
Zmiana nawyków żywieniowych na stałe pomoże utrwalić efekty diety dr Dąbrowskiej.
Powodzenia.